wtorek, 6 maja 2014

Jakoś poszło ...

Uff, udało się. Wczorajszy odczyt już poza mną. Samo spotkanie przebiegło w miłej atmosferze a to co najbardziej cieszy chyba każdego prelegenta, to merytoryczna dyskusja, która wywiązała się po prelekcji. Jeden z kolegów poruszył ważne moim zdaniem zagadnienie dotyczące portretu profilowego Księcia Konstantego na omawianej monecie. Mianowicie ...


Artysta medalier (Jakub Reichel, syn warszawskiego Reichela z czasów SAP), dostał w trybie pilnym do zrealizowania, polecenie zaprojektowania nowych monet z wizerunkiem Księcia Konstantego 17 grudnia 1825 roku. W dniu 24 grudnia gotowa była już pierwsza para stempli oraz dwie niewykończone oraz odbito już 5 egzemplarzy monet. Chwile później przychodzi oficjalna informacja o tym, że następcą Aleksandra I będzie nie Konstanty a jego młodszy brat Mikołaj (I). Kankrin konfiskuje wszystko co dot. rubla (projekty, monety i stemple), zamyka w sejfie i nakłada na to klauzulę tajemnicy państwowej. Tak w telegraficznym skrócie.

Reichel dostał zaledwie kilka dni na wykonanie projektu monety. Dlaczego zatem nie zdecydował się zaprojektować rubla napisowego (który się przyjął w społeczeństwie), bez portretu cara, tak jak to było w okresie panowania Aleksandra I, tylko zdecydował mimo goniącego go czasu na odejście od tego i stworzenie dużo trudniejszego projektu z popiersiem Konstantego? Projektowana moneta miała wszystkie parametry dotychczas obowiązujących w Imperium rubli (masa, próba srebra, średnica).

1 rubel 1811, Aleksander I (www.wcn.pl)

Warto nadmienić, że Wielki Książe Konstanty w latach 1815 - 1830 przebywał w Królestwie Polskim w Warszawie, gdzie dowodził armią. W owym czasie na będących w obiegu np. 2 czy 10 złotówkach znajdowało się popiersie cara (co było zresztą kontynuowane przez kilka lat już za panowania Mikołaja I). Patrząc na nie i porównując z rublem Konstantego można dojść do wniosku, że właśnie na tych monetach wzorował się Reichel projektując monetę poświęconą niedoszłemu carowi.

10 zł 1823, Aleksander I (www.wcn.pl)

  
Rubel Konstantego, 1825

Czy zatem Kankrin, zlecając taki projekt Reichlowi, chciał złamać przyjętą za Aleksandra I regułę i powrócić do portretowych rubli? A może, jak mówią niektóre źródła, projekty rubli z podobizną Konstantego z profilu (dodajmy, że profil miał niezbyt ciekawy) były tylko i wyłącznie fantazją i samowolą Reichla? W końcu czy gdyby zaprojektowane ruble były napisowe, jak za poprzedniego cara, to czy Kankrin również w obawie o siebie także zamknąłby je na wiele lat w sejfie?

Niestety wiele pytań i odpowiedzi na nie pozostanie niewyjaśnionych. My możemy tylko przypuszczać i domniemywać jaka była prawda.


______________________________


ps. mój kolejny odczyt będzie miał miejsce 12 czerwca 2014 roku (czwartek) w Płocku. Temat prelekcji to "Największe ciekawostki z historii Mennictwa Imperium Rosyjskiego". Serdecznie zapraszam.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz