O mnie

Jedną z najtrudniejszych rzeczy dla każdego człowieka (no chyba, że ma się aspiracje do samouwielbienia, wówczas jest prościej) jest w miarę obiektywne napisanie kilku słów o sobie. Podejmę jednak to wyzwanie i spróbuję.

Mam na imię Piotrek. Pochodzę z Sandomierza. Od około 10 lat mieszkam w Warszawie. Tu skończyłem studia i podjąłem pracę. Warszawiakiem się nie czuję ... zawsze kiedy tylko mogę wyraźnie zaznaczam swoje "pochodzenie".

Moja przygoda z numizmatyką rozpoczęła się dobrych kilkanaście lat temu od współczesnych monet okolicznościowych. Z czasem w miarę zdobywania i pogłębiania wiedzy moje zainteresowania numizmatyczne przechodziły na nieco inne tory, aż ostatecznie osiadły w tematyce monet rosyjskich (w tym również XIX wiecznych monet Królestwa Kongresowego).

Nie jestem typem naukowca. Nigdy nie interesowały mnie warianty i odmiany z przesunięciami o 5 stopni w prawo czy 10 stopni w lewo, lekko pogrubioną cyfrą lub większymi odstępami pomiędzy literami (tu zaznaczam, że niezwykle podziwiam i szanuję wszystkich lubujących się w poszukiwaniu wariantów i odmian w obrębie jednej monety). Gdybym miał zdefiniować moje zainteresowania numizmatyczne powiedziałbym, że mają one charakter popularnonaukowy.

Od czasu do czasu zdarza mi się wystąpić z odczytem numizmatycznym tu i ówdzie lub napisać "dwa słowa" do któregoś z periodyków drukowanych lub elektronicznych. Czasem uczestniczę lub wspieram inne działania, mające na celu popularyzację numizmatyki. O wszystkich aktualnych aktywnościach na bieżąco będę informował w kolejnych wpisach na blogu.

Drogi czytelniku mojego bloga. W zakładce "Odczyty i prelekcje" będę umieszczał tematy wystąpień, z którymi chętnie wystąpię w Twojej miejscowości.

Kontakt: dzienniknumizmatyczny@gmail.com

ps. no ale nie samą numizmatyką żyje człowiek :) Dobra literatura sensacyjna (Forsyth, Ludlum ...) oraz kraje Europy Wschodnie - Ukraina, Białoruś i Rosja.  Jak to zwykle bywa, wszystko zaczęło się przypadkiem.Od dawna bardziej interesowało mnie to co aktualnie dzieje się na wschodnie aniżeli w krajach europy zachodniej. Z czasem zacząłem sięgać po książki podróżnicze i reportaże z Rosji a potem to już "samo poszło". Zacząłem sięgać po książki dotyczące historii i kultury tego regionu, śledzić bieżące wydarzenia........Dziś śmiało mogę powiedzieć, że jestem zdeklarowanym "rusofilem". Od kilku lat pilnie uczę się języka rosyjskiego........ ale spokojnie nie popieram tego co robi Car Putin. KRYM TO UKRAINA!!!